Niewiele osób deklaruje autentyczne zainteresowanie modą. Nie znaczy to jednak, że od modowych trendów możemy uciec. Żeby się o tym przekonać, wystarczy odwiedzić centrum handlowe. Gdynia i inne miasta stawiają zarówno na butiki, jak i popularne sieciówki. Dlaczego tak chętnie odwiedzamy duże sklepy odzieżowe?
High fashion dla wybranych
Piękne ubrania poprawiają samopoczucie osoby, która je nosi, dodają prestiżu, zwracają na siebie uwagę. To dlatego otrzymując awans, niemal instynktownie inwestujemy w lepsze ubrania. Coraz częściej miejscem takich zakupów jest centrum handlowe. Gdynia, Gdańsk czy Warszawa stawiają na duże, droższe marki, ale także mniejszych producentów odzieży. Kolekcje wielkich domów mody są dla wybranych. Niedostępne cenowo mają jednak ogromną siłę rażenia na to, co nosi ulica. Dzieje się tak dzięki sieciówkom, które podpatrują trendy i w tańszej wersji chcą nam je sprzedać. To do sieciówek trafia większość klientów. Markowe butiki odwiedzamy chętnie, ale nadal niewiele w nich kupujemy.
Unikalne wzory dla każdego
Świat luksusu jest kojarzony z krawiectwem najwyższej jakości. Tutaj nie ma w nim mowy o masowym szyciu ubrań w krajach Trzeciego Świata. Wielka moda dotyczy wąskiego grona osób, polujących na markowe ubrania z konkretnym logo. Wiele z tych propozycji to prawdziwe unikaty, które narodziły się w głowach genialnych projektantów. Za świetny pomysł i doskonałe wykonanie trzeba sporo zapłacić. Jednak miłośnicy mody domagają się demokracji, czyli dostępu do pilnie strzeżonych skarbów projektantów. To dlatego unikatowe pomysły są powielane i modyfikowane na potrzeby znanych sieciówek, które ma w swoim portfolio każde centrum handlowe. Gdynia nie jest w tym wyjątkiem.
Od haute couture do sieciówki w centrum handlowym
Tak zwane wysokie krawiectwo (haute couture) ma więcej wspólnego ze sztuką niż produktami użytkowymi. Ręcznie wykonywane ubrania z materiałów najwyższej jakości przede wszystkim pokazują talent ich kreatora. Każdy szanujący się dom mody tworzy kilka takich kolekcji rocznie. Pojedyncze egzemplarze trafiają do bogatych klientów a pomysły na ubrania natychmiast są przerabiane do opcji „ready to wear”, czyli gotowe do noszenia. Aż trudno uwierzyć, że to hasło, które narodziło się w Stanach Zjednoczonych ma już 80 lat. Tyle też czasu upłynęło od pierwszych kolekcji odzieżowych, produkowanych w dużych ilościach. Konkretny krój, ciekawe detale, atrakcyjne materiały – inspiracje domów mody finalnie trafiają do centrum handlowego w Gdyni.
Sezonowa rywalizacja
Dlaczego kupujemy ubrania w sieciówkach? Bo wiemy, że są modne. Nawet jeśli konkretny trend niespecjalnie przypadnie nam do gustu, mamy pewność, że inspiracja była gdzieś znacznie wyżej. Oryginał pewnie wykonano z jedwabiu, my zaś widzimy głównie tworzywa sztuczne z niewielką ilością bawełny. Jednak efekt wizualny finalnego produktu przekonuje nas do siebie. To dlatego coraz więcej sieciówek opanowuje centrum handlowe. Gdynia i inne miasta stawiają na marki, które podobają się w krajach zachodnich. Słowiański gust nie odbiega od tego, co proponuje reszta Europy, więc zwykle nowe sklepy znajdują u nas swoich klientów.
Z roku na rok jesteśmy coraz bardziej wymagającymi klientami. Kupujemy mniej kompulsywnie, patrzymy także na jakość. Ciągnie nas do droższych butików, ale rozum i portfel podpowiadają, że jak na razie sieciówka jest najbardziej przystępna cenowo.