Własna marka odzieżowa – od czego zacząć?

Branża odzieżowa to ogromny segment na rynku. W jej ramach funkcjonują tysiące firm, od małych, przydomowych producentów koszulek po ogromne sieciówki. Marketing modowy zachęca nas do kupowania, ale też selekcjonowania dostępnych kolekcji. Czy w tym tekstylnym tyglu jest jeszcze miejsce na nowe podmioty? Jak wejść do świata mody z własnym produktem?

Planowanie biznesu krok po kroku

Profesjonalne zajmowanie się modą nie polega wyłącznie na orientowaniu się w bieżących trendach. Jeśli marzy nam się stworzenie dochodowego biznesu, każdy jego element powinien być starannie przemyślany i zaplanowany. Ważne jest, aby od razu wiedzieć, jaka będzie koncepcja marki, co konkretnie chcemy produkować, kim jest nasza grupa docelowa, gdzie będziemy szyć ubrania, skąd pozyskamy materiały. Wizualna identyfikacja, czyli logo, slogan, kolorystyka jest bardzo ważna, ale nie ma sensu od niej zaczynać. Na tych ostatnich elementach oprze się dopiero nasz marketing modowy i budowanie marki.

Wkład własny, czyli ile to kosztuje?

Własna marka odzieżowa nie musi oznaczać ogromnych kosztów już na starcie. Wystarczy znaleźć osoby, które zajmą się kluczowymi kwestiami, jak projektowanie, szycie, ozdabianie. Sam proces dystrybucji w mikro firmach może początkowo przejąć jedna osoba. We własnym brandzie biznesplan to podstawa, należy go dopasować do własnych możliwości. Wiele małych firm korzysta z kredytów dla startupów. To cenna pomoc finansowa na starcie podobnie jak różnego typu inkubatory przedsiębiorczości. Z takim zapleczem łatwiej opłacić wszystkich pracowników i podwykonawców, a także zakupić materiały. Warto odłożyć nieco na marketing modowy – jeśli liczymy na klientów, musimy im dać znać, że istniejemy.

Globalny zasięg czy lokalny wytwórca?

W dobie zakupów online sukces modowy wcale nie musi się ograniczać do jednej dzielnicy miasta lub regionu kraju. Jeśli nasze ubrania trafią do zagranicznych stylistów, prawdopodobieństwo, że ktoś znany je założy, rośnie. Taka sytuacja przytrafiła się młodziutkiej marce Eppram, za którą stoi influencerka Julia Kuczyńska, znana jako Maffashion. Lnianą marynarkę Niagara założyła znana celebrytka Kourtney Kardashian a inny model jej przyjaciółka. Zdjęcia wraz z opisem, skąd pochodzą ubrania, szybko obiegły świat. Kourtney ma ponad 100 mln followersów, którzy chętnie wyłapują jej modowe wybory. Eppram wyprzedał wszystkie dostępne żakiety, przyjmując jednocześnie zamówienia na doszycie kolejnych. Zachodnia prasa pisała także sporo o projektach polskich firm Local Heroes czy Aloha for Deer.

Grupa docelowa, skrojona na miarę

Marketing modowy opiera się w dużej mierze na promowaniu ubrań konkretnej grupie docelowej. Jeśli chcemy szyć ubrania, warto doprecyzować swoich klientów. Wówczas łatwiej dla nich tworzyć, jak również docierać z przekazem o naszych kolekcjach. W branży modowej ważnym graczem są osoby młode. Nie dysponują dużymi zasobami finansowymi, ale ich „siła rażenia” jest ogromna. Potrafią ponieść w wirtualny świat informację o firmie, która ich zainteresowała. Doskonale znają się na social mediach i nowoczesnych technologiach. Bywa, że mała firma zyskała sukces tylko dzięki tzw. poczcie pantoflowej, czyli poleceniom, przez znajomych.

Promocja, czyli niech nas zobaczą

Żadna firma nie jest w stanie funkcjonować bez rozgłosu. Po kwestiach organizacyjnych, czyli założeniu firmy przychodzi czas na marketing modowy i promocję. Przydaje się wpadający w oko logotyp i przejrzysta strona internetowa, którą można oglądać na urządzeniach mobilnych. Z takim zapleczem warto promować się w mediach społecznościowych. Mały fanpage można prowadzić samodzielnie, ale do promocji warto zatrudnić specjalistę od e-marketingu. Koszty takiej kampanii nie są duże. Cenne jest to, że kampanię reklamową w Internecie można bardzo dokładnie zaplanować i płacić tylko za konkretne działania. Korzystając z Google Adwords może też sprawić, że nasza strona www będzie lepiej wypozycjonowana, czyli łatwiejsza do odnalezienia.

Zakładając markę odzieżową, nie musimy inwestować w sklep stacjonarny. Małe podmioty mogą z powodzeniem funkcjonować jako sklepy online.